A, pieprzyć to!

2024-06-11

Przegapiłem jeden dzień, to przegapiłem, ale piszę dalej. Więc wracam do pełnej numeracji, ignorując fakt, że gdzieś tam jest dziura. dzisiaj dzień dwudziesty codziennego pisania.

Za dużo się przejmuję regułami. Szczególnie tymi, które sam sobie wymyślam. Czasami to jest dobra rzecz (wychodzę biegać nawet jeśli pogoda jest fatalna), czasami, jak na przykład z numeracją dni pisania codziennie, zupełnie nie. Ścisłe przestrzeganie tej reguły nie prowadzi mnie do nikąd, nie buduje niczego trwałego, nie daje długofalowych efektów. Wisi tylko nade mną i zatruwa mi myśli.

Pieprzyć to.

To jest, swoją drogą, fascynujące, jak możemy sobie coś wymyślić, kompletnie losową rzecz, wyciągnąć ją z sufitu, włożyć sobie do głowy i nagle staje się ona niepodważalną zasadą, prawdą ostateczną, strażnikiem i cenzorem. Tak samo z regułami narzucanymi przez kulturę (szeroko pojętą). „Nie możesz”. „Musisz”. Ale najbardziej fasascynują mnie te prywatne. Własne. Coś, co sami sobie zakładamy.

Zdolni jesteśmy. My, ludzie.

Pisanie codziennie, »dzień 20«

=> Wstecz

Proxy Information
Original URL
gemini://gemini.10oddechow.pl/gemlog/0033.gmi
Status Code
Success (20)
Meta
text/gemini; lang=pl_PL
Capsule Response Time
268.088517 milliseconds
Gemini-to-HTML Time
0.542554 milliseconds

This content has been proxied by September (3851b).