Nie umiem decydować

2024-05-25

„Gdzie jedziemy na wakacje”?

To jest pytanie, które kompletnie mnie przytłacza. Kiedyś tak nie miałem, planowanie wyjazdu wakacyjnego było fajne. A teraz? Zgroza.

Myślałem o tym sporo. Skąd to się wzięło? Co to znaczy? Dlaczego tak mam? Wydaje mi się, że ciężarem dla mnie stało się podejmowanie decyzji, które dotyczą innych ludzi. Mogę sobie zaplanować kilkudniową wycieczkę rowerową, nie mam z tym żadnego problemu. Ale wybrać coś, co dotyczyć będzie innych ludzi? To brzmi jak branie odpowiedzialności. Co, jeśli wybiorę coś, co im się nie spodoba? Wybierając i decydując przyjmuję – przynajmniej częściowo – odpowiedzialność za ich dobre samopoczucie. Nawet jeśli tylko zaproponuję coś i przedyskutujemy wszystko wspólnie – czuję się odpowiedzialny.

Nie wiem, czy na pewno o to chodzi. To jest pierwsze, co mi przychodzi do głowy. Tak czy siak, czuję paraliż, kiedy mam chociażby poszukać jakiejkolwiek oferty wakacyjnej. Nie chcę tego robić.

Pisanie codziennie, »dzień 3«

=> Wstecz